Jesień ma swój niezaprzeczalny urok, ale dla wielu z nas wiąże się z pogorszeniem nastroju. Krótsze dni, mniej słońca i chłodna aura sprawiają, że czujemy się zmęczeni, rozdrażnieni i pozbawieni energii. Gdy taki stan zbiega się w czasie z problemami w związku, łatwo wpaść w pułapkę myślenia: „To tylko jesienna chandra, przejdzie nam”. Ale co, jeśli za sezonowym spadkiem nastroju kryje się coś znacznie poważniejszego? Umiejętność odróżnienia chwilowej, jesiennej apatii od symptomów prawdziwego kryzysu w relacji jest kluczowa, by w porę zareagować i zadbać o przyszłość związku.

Jesienna chandra – sezonowy gość w Twoim życiu

Jesienna chandra to cykliczne pogorszenie nastroju, które pojawia się wraz ze zmianą pór roku. Jej główne przyczyny są dobrze znane – to przede wszystkim niedobór światła słonecznego, który zaburza nasz wewnętrzny zegar biologiczny oraz wpływa na produkcję hormonów odpowiedzialnych za nastrój.

Typowe objawy jesiennej chandry to:

  • Zmęczenie i senność: Masz ochotę zapaść w zimowy sen i mimo dłuższego odpoczynku czujesz się bez energii.

  • Wzmożony apetyt: Szczególnie na węglowodany i słodycze, które mają na chwilę poprawić nastrój.

  • Rozdrażnienie i apatia: Drobne rzeczy łatwiej wyprowadzają Cię z równowagi, a czynności, które kiedyś sprawiały przyjemność, teraz wydają się obojętne.

  • Problemy z koncentracją: Trudniej jest Ci się skupić na pracy i codziennych obowiązkach.

Kluczowe jest to, że chandra ma charakter przejściowy. Choć jest nieprzyjemna, jej objawy zazwyczaj nie paraliżują całkowicie naszego funkcjonowania i ustępują samoistnie wraz z nadejściem wiosny. W kontekście związku może to oznaczać więcej drobnych sprzeczek o błahostki, mniej energii na wspólne wyjścia czy chwilową niechęć do bliskości.

Kryzys w związku – kiedy problem leży głębiej

Kryzys w związku to znacznie bardziej złożony i długotrwały proces. Rzadko kiedy jest efektem jednej kłótni – to raczej narastające poczucie dystansu, niezrozumienia i braku satysfakcji. W odróżnieniu od chandry, która jest stanem przejściowym, kryzys dotyka fundamentów relacji i nie zniknie wraz z pierwszymi promieniami wiosennego słońca.

Oznaki, które mogą świadczyć o głębszym kryzysie w relacji to:

  • Chroniczne problemy z komunikacją: Rozmowy często kończą się kłótnią, wzajemnym oskarżaniem lub cichymi dniami. Unikacie trudnych tematów, a codzienna komunikacja staje się powierzchowna.

  • Dystans emocjonalny i fizyczny: Czujecie się bardziej jak współlokatorzy niż partnerzy. Zanika czułość, bliskość, a brak intymności staje się normą. Pojawia się poczucie osamotnienia, nawet gdy jesteście razem.

  • Brak wsparcia i wzajemnego szacunku: Przestajecie być dla siebie nawzajem priorytetem. Pojawia się sarkazm, złośliwe docinki czy jawna krytyka, które niszczą poczucie wartości i bezpieczeństwa.

  • Obojętność i niechęć: Obecność partnera zamiast radości, wywołuje irytację, złość, a w najgorszym wypadku – obojętność. To znak, że przestaje Wam na sobie zależeć.

  • Rezygnacja ze wspólnych celów i rytuałów: Każde z Was zaczyna żyć własnym życiem, macie oddzielne plany i coraz mniej Was łączy.

Diagnostyczne pytania – oddziel chandrę od kryzysu

Aby lepiej zrozumieć, z czym się mierzycie, zadajcie sobie (i partnerowi) kilka kluczowych pytań. Odpowiedzi pomogą Wam zobaczyć szerszy obraz sytuacji.

  1. Od kiedy czujemy się gorzej? Czy problemy zaczęły się wraz ze zmianą pogody, czy może trwały już w pełni lata, a jesienna aura je tylko nasiliła? Kryzys ma dłuższą historię niż kilka pochmurnych tygodni.

  2. Czego dotyczą nasze kłótnie? Czy sprzeczacie się o drobiazgi, bo jesteście zmęczeni i rozdrażnieni (typowe dla chandry)? A może Wasze konflikty dotykają fundamentalnych wartości, potrzeb i oczekiwań, które od dawna są niezaspokojone (sygnał kryzysu)?

  3. Jak czujemy się, gdy spędzamy czas razem? Czy mimo gorszego nastroju wciąż szukacie swojej bliskości i potraficie znaleźć ukojenie we wspólnie spędzonym czasie? Czy może unikacie siebie, a bycie razem jest źródłem dodatkowego napięcia?

  4. Czy potrafimy ze sobą szczerze rozmawiać o tym, co czujemy? W przypadku chandry, nawet jeśli jest to trudne, para zazwyczaj jest w stanie otwarcie porozmawiać o swoim samopoczuciu. W kryzysie rozmowa jest często blokowana przez wzajemny żal i urazy.

  5. Czy problemy znikają, gdy pojawiają się “lepsze dni”? Jeśli słoneczny weekend sprawia, że Wasze problemy magicznie znikają, a Wy znów czujecie się świetnie, prawdopodobnie to tylko chandra. Jeśli jednak nawet w dobrych momentach czujecie podskórne napięcie i dystans, to znak, że problem leży głębiej.

Kiedy szukać pomocy?

Zarówno jesienna chandra, jak i kryzys w związku, to stany, których nie należy ignorować. Jeśli sezonowe obniżenie nastroju utrzymuje się dłużej niż kilka tygodni i znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, warto skonsultować się ze specjalistą, by wykluczyć depresję.

Jeśli natomiast Wasze odpowiedzi na powyższe pytania wskazują na kryzys w relacji, nie liczcie na to, że problem rozwiąże się sam. Im dłużej będziecie zwlekać, tym trudniej będzie odbudować nadszarpniętą więź. Szczera rozmowa to pierwszy krok, ale czasem to za mało. Pomoc specjalisty od relacji lub terapeuty par może okazać się nieocenionym wsparciem w zrozumieniu przyczyn konfliktu i nauczeniu się nowej, zdrowszej komunikacji.

Pamiętajcie, że jesień może być doskonałą wymówką, by unikać konfrontacji z prawdziwymi problemami. Jednak potraktowanie tego czasu jako okazji do refleksji i szczerej rozmowy może nie tylko uratować związek, ale również go wzmocnić na długie lata.

Polski Psycholog UK

Zadzwoń i umów się:+44 742 473 35 96 

Agnieszka Albińska-Marczak PSYCHOTERAPIA tel: +44 742 473 35 96 e-mail: kontakt@albinskamarczak.com. Webdesign: Websites & Hosting: IBISAL.COM
Polityka prywatności (Klauzula RODO)   Polityka plików cookie
Zadzwoń / Call
× Porozmawiajmy :)